Po odbyciu turnieju w Qijiang, udałyśmy się do następnej miejscowości Pengshui, w której kolejno zmierzyłyśmy się z drużynami z Litwy, Chin i Węgier. Miejsce pobytu zrobiło na nas ogromne wrażenie, z powodu malowniczego krajobrazu. Gospodarze ugościli nas w pięknym hotelu. Pierwszego dnia po przyjeździe zwiedziliśmy kompleks zabytkowych świątyń - Chiyou Jiuli City. Wieczorem byłyśmy świadkami przedstawienia teatralnego, które opowiadało historię założenia pobliskiego miasteczka.

Dwa pierwsze mecze rozegrałyśmy z reprezentacjami Litwy oraz Chin. Oba mecze były bardzo wyrównane, ale niestety nie udało nam się ich wygrać (porażki z Litwą 71:78 oraz z Chinami 59:63). Po raz kolejny zostałyśmy zaproszone do chińskiej szkoły, w której ponownie rozegrałyśmy krótki mecz 3x3. Uczniowie miejscowego liceum obdarowali nas tradycyjnymi pamiątkami wykonanymi ręcznie. W ostatni dzień turnieju rozegrałyśmy mecz z zespołem Węgier. Mecz od początku układał się po naszej myśli i kontrolowałyśmy wynik przez cały mecz (zwycięstwo 72:55). Turniej został zakończony oficjalnym pożegnaniem. Zajęłyśmy 3 miejsce w całym turnieju.

Do rozegrania pozostał nam trzeci i ostatni turniej, który rozpoczniemy 1 maja. Dzisiaj udajemy się w podróż (autokarem i samolotem) do Taojiang, Hunan. Ciekawe co tym razem przygotują nam fantastyczni chińscy gospodarze...? Jedno jest pewne: nasz cudowny chiński sen trwa!

 

Zapraszam do obejrzenia zdjęć z wyjazdu do Chin - Turniej nr 2 w Pengshui, Chogqing