W środę SMS rozegrał na własnej hali zaległy mecz z Politechniką Gdańsk. Bardzo słaba obrona i słaba wiara w zwycięstwo w pierwszej kwarcie (5-20) zadecydowała o porażce w spotkaniu. Po zimnym prysznicu w drugiej kwarcie dziewczyny zaczęły grać coraz odważniej i zdobywać punkty, ale obrona dalej pozostawiała wiele do życzenia, dlatego ta kwarta zakończyła się rezultatem (20-26). Do szatni w przerwie meczu schodziliśmy przegrywając 21 punktami. Po przerwie wyszedł zespół, który chce walczyć o zwycięstwo. Agresywna obrona spowodowała, że przeciwnik popełniał coraz więcej błędów i my graliśmy coraz odważniej i skuteczniej, dlatego kolejne kwarty wygraliśmy 20-15 i 26-12 niestety było to za mało, aby odrobić straty z I połowy. Pozostał niedosyt.
Z tego meczu musimy szybko wyciągnąć wnioski bo w sobotę kolejny mecz, a nie możemy popełniać tych samych błędów. Aby wygrać trzeba grać całe 40 min., a nie drugą połowę. Przegraliśmy mecz, ale do końca sezonu jeszcze długa droga "słabi jęczą, my walczymy".
SMS PZKosz Łomianki – Politechnika Gdańska 71-73
(5-20; 20-26; 20-15; 26-12)
Punkty zdobyły:
Klimek 15, Niełacna 14 (8 zbiórek),
Zieniewska 13, Szydłowska 11,
Bazan 8, Ustowska 4, Banaszak 4, Markowska 2,
Grzenkowicz, Puter.
.